W ubiegłym roku ponad 400 tysięcy klientów dokonało internetowej wymiany walut o wartości 30 mld złotych. Do niedawna wydawało się, że transakcje walutowe są zarezerwowane wyłącznie dla banków i stacjonarnych kantorów walutowych. Co sprawiło, że wymiana walut online zaczęła cieszyć się tak dużym zainteresowaniem?
Gdyby przeprowadzić sondę uliczną 10 lat temu i zadać respondentowi pytanie: z czym ci się kojarzy nazwa kantor, odpowiedź byłaby oczywista. Ankietowany odpowiedziałby, że jest to punkt wymiany walut, gdzie siedzi za szybą pancerną pan, niejednokrotnie przyozdobiony przepięknym złotym łańcuszkiem, i licząc dłońmi w tempie ekspresowym walutę, wymienia pieniądz w formie papierowej. Gospodarka nie znosi próżni i od kilku lat z powodzeniem funkcjonują na rynku e-kantory, które nie potrzebują atrybutów kantorów stacjonarnych.
Na rynku od kilku lat działają kantory walut online, które z powodzeniem konkurują z innymi pośrednikami (kantory stacjonarne i banki). Obroty za pomocą e-kantorów corocznie rosną w tempie kilkudziesięciu procent. Wygląda na to, że wiele osób przekonało się do korzyści oferowanych przez internetowe kantory walutowe. Oszczędności kosztowe są kluczowym argumentem dla potencjalnych klientów.
Bezpieczeństwo jest jedną z podstawowych potrzeb człowieka. Ludzie pracują, by zapewnić byt sobie i swoim najbliższym. Nadwyżki z uzyskanej pracy lokują w różnego rodzaju przedsięwzięcia. Część z nich wiąże się z wymianą walutową. Od kilku lat coraz większym powodzeniem cieszą się internetowe kantory walutowe. Czy warto im zaufać?
6 lat temu na polskim rynku finansowym pojawiły się wyspecjalizowane podmioty zajmujące się wymianą walut online – kantory internetowe. Stanowią ciekawą alternatywę dla osób potrzebujących wsparcia w zakresie obrotu walutowego w porównaniu z tradycyjnymi pośrednikami (banki, kantory stacjonarne). Obecnie działa ich kilkadziesiąt. Według ocen specjalistów umożliwiły one transakcje walutowe o wartości przeszło 20 mld zł, a skorzystało z nich ponad 400 tys. osób.