W ubiegłym roku ponad 400 tysięcy klientów dokonało internetowej wymiany walut o wartości 30 mld złotych. Do niedawna wydawało się, że transakcje walutowe są zarezerwowane wyłącznie dla banków i stacjonarnych kantorów walutowych. Co sprawiło, że wymiana walut online zaczęła cieszyć się tak dużym zainteresowaniem?
Przyczyn jest kilka. Wszystkie one wiążą się z opłacalnością transakcji i standardem obsługi jaki oferuje kantor wymiany walut. Prześledźmy zatem kluczowe czynniki sprzyjające rozwojowi rynku wymiany walut przez Internet.
Analiza kosztu wymiany pieniądza w poszczególnych firmach, specjalizujących się w pośrednictwie walutowym dowodzi, że najbardziej opłacalne są transakcje realizowane za pomocą Internetu. Badanie objęło najpopularniejsze pary walutowe wobec złotego: euro (EUR), dolara amerykańskiego (USD), franka szwajcarskiego (CHF) i funta brytyjskiego (GBP). Kosztem dla klienta jest tzw. spread, czyli różnica między najkorzystniejszą ofertą sprzedaży a najkorzystniejszą ofertą kupna. Z analizy wynika, że wspomniany spread wyniósł 0,7% dla e-kantorów, 1,6% dla stacjonarnych kantorów walutowych i 7% dla banków.
Do niedawna klienci, zamierzający dokonać wymiany walut byli de facto skazani albo na banki albo na kantory stacjonarne. Wszystko się zmieniło za sprawą wejścia w życie w listopadzie 2011 roku ustawy antyspreadowej, która zagwarantowała kredytobiorcom możliwość wyboru sposobu dostarczenia waluty na spłatę kredytu (głównie denominowanego we frankach szwajcarskich). Internetowa wymiana walut przybrała na sile, gdyż wiele osób zrezygnowało z pośrednictwa banków, które wielu internautów określało podczas wymiany poglądów na różnego rodzaju forach dyskusyjnych mianem „zdzierstwa”. Trudno się dziwić opiniom tych osób, gdyż jeżeli weźmie się pod uwagę wyłącznie cenę wymiany jako czynnik, motywujący do transakcji, to rzeczywiście koszt spreadu bankowego jest dziesięciokrotnie wyższy niż w przypadku wymiany walut przez Internet.
Najprościej unaocznić korzyści jakie oferuje nam wymiana walut online na przykładzie. Zakładamy, że wartość zaciągniętego długu wynosi 100.000 franków szwajcarskich przy kursie CHF/PLN 4,00 zł. Przykładamy wyżej przytoczone koszty wymiany pieniądza i okazuje się, że łączna cena konwersji złotego na franka przez cały okres trwania umowy kredytowej wyniesie:
● dla internetowej wymiany walut – 2.800 złotych,
● dla stacjonarnych kantorów walutowych – 6.400 złotych,
● dla banków – 28.000 złotych.
Klient mógłby oszczędności, wynikające z atrakcyjności internetowych kantorów wymiany walut przeznaczyć na szybszą spłatę zadłużenia kredytowego lub na inne wydatki. Różnica między kosztem wymiany w e-kantorze a kantorze stacjonarnym stanowi cenę przyzwoitej wycieczki, do któregoś z krajów śródziemnomorskich, a różnica między kosztem wymiany w e-kantorze a banku stanowi cenę kilkuletniego używanego samochodu.
Poza atrakcyjnością cenową ludzie przykładają dużą wagę do bezpieczeństwa wymiany rozumianej jako ryzyko utraty posiadanych pieniędzy. Poza systemem bankowym nie funkcjonuje system gwarancji zdeponowanych oszczędności. Jest on przy tym limitowany do kwoty 100.000 euro, a w przeszłości zdarzały się upadłości banków. Kwota ta może wydawać się spora, jeżeli bierze się pod uwagę osobę fizyczną. Dla przeciętnego przedsiębiorcy nie wydaje się olbrzymia, stąd w jego przypadku bankowy system gwarancyjny nie jest zbytnio atrakcyjny, no chyba, że rozproszy on swoje oszczędności np. w kilkunastu bankach, choć łatwo sobie wyobrazić poziom skomplikowania zarządzaniem tyloma rachunkami. Jedynym kantorem działającym w ramach struktury bankowej jest internetowy kantor Alior Banku, co może dziwić, lecz banki z różnych przyczyn nie angażują się w niskomarżową działalność online. Wymiana walut przez Internet jest z pewnością lukratywna dla klientów, a niekoniecznie już dla banków.
System pozabankowy cechuje brak gwarancji zabezpieczenia depozytów, chociaż i w tym przypadku można mówić o pewnym zabezpieczeniu regulacyjnym. Stacjonarne kantory walutowe wymagają wpisu do rejestru Narodowego Banku Polskiego i zatrudniania osób niekaranych oraz mających fachową wiedzę w zakresie dewizowym. Kantory online co do zasady nie są rejestrowane przez NBP, ale wiele z nich mając na uwadze kwestię komfortu klientów zdecydowało się na interesujące rozwiązania w dziedzinie bezpieczeństwa.
Czołowe e-kantory (m.in. internetowykantor.pl, walutomat.pl, cinkciarz.pl, trejdoo.com czy rkantor.com) działają w oparciu o ustawę o usługach płatniczych, co oznacza, że podlegają wnikliwemu nadzorowi ze strony Komisji Nadzoru Finansowego (KNF). Mają obowiązek uzyskania zezwolenia. W tym celu KNF bada plan finansowy na 3 lata podmiotu ubiegającego się o zezwolenie, a także „prześwietla” przeszłość zarządzających i głównych właścicieli (sprawy karne, administracyjne, dyscyplinarne i cywilne – nie tylko zamknięte, ale również będące w toku). Po uzyskaniu zezwolenia instytucja płatnicza co kwartał składa do KNF informację o sytuacji finansowej przedsiębiorstwa. Regularna analiza raportów pozwala na bieżąco KNF reagować w sytuacji, gdyby któraś z instytucji znalazła się w tarapatach. Co ważne w razie upadłości takiego podmiotu pieniądze klientów są bezpieczne, gdyż są wyłączone z masy upadłości.
W odróżnieniu od banków i kantorów stacjonarnych przeprowadzenie transakcji konwersji waluty w e-kantorze nie wymaga fizycznej obecności w punkcie wymiany. Odpadają zatem koszty dojazdu oraz straconego na niego i realizację transakcji czasu. Wystarczy urządzenie z dostępem do Internetu (komputer, tablet, telefon). Sama procedura transakcyjna jest niezwykle prosta. Należy się zalogować do systemu e-kantoru, zasilić portfel o odpowiednią kwotę, wydać dyspozycję konwersji i wypłacić pieniądze. Warunkiem koniecznym jest posiadanie rachunku walutowego w jednym z banków. E-kantory, dbając o komfort klientów, mają otwarte zwykle własne rachunki w większości banków. Oznacza to, że rachunek e-kantoru i rachunek klienta najczęściej znajdują się w jednym banku. Zaletą tego rozwiązania jest szybkość realizacji transakcji – po kwadransie pieniądze stoją do dyspozycji klienta.
Możliwość przeprowadzenia transakcji za pomocą internetu pozwala na jej dokonanie praktycznie o każdej porze dnia i nocy, każdego dnia tygodnia, z każdego miejsca. Tego akurat nie są w stanie zapewnić banki i kantory stacjonarne. Odpada ponadto ryzyko utraty pieniądza w wyniku działań nielegalnych lub przypadkowych (kradzież, rozbój, fałszerstwo, zgubienie). Odpada również stres i koszt, wiążący się z transportem waluty w formie papierowej.
Internetowa wymiana walut to również niespotykana elastyczność w podejściu do klienta. Część internetowych kantorów online umożliwia wykonywanie transakcji telefonicznych. Straciłeś dostęp do Internetu? Nic prostszego: dzwonisz, kantor walutowy weryfikuje tożsamość i wymiana waluty po chwili staje się historią. Kursy walutowe kwotowane są praktycznie non-stop, ulegają zmianie co kilka-kilkanaście minut. Konia z rzędem temu, kto błyskawicznie dowie się w banku, po jakim kursie zawarł transakcję. Najczęściej usłyszy od pracownika banku: po kursie dnia. Bywają dni, kiedy na rynkach walutowych dochodzi do poważnych zmian cen, a wówczas dostęp do najświeższych notowań jest niezwykle istotny (głównie dla przedsiębiorców zawierających transakcje o wielkich wolumenach).
E-kantory są otwarte również na negocjacje ceny z klientami (dotyczy to głównie zleceń większych rozmiarów), ale również dotyczy stałych klientów, którzy są premiowani w ramach programów lojalnościowych.
Skomentuj